Odkąd zrobiło się cieplej, słychać trele szpaków, do naszego ogrodu wróciły również drozdy śpiewaki (kosy są cały rok) - powitaliśmy je serdecznie, życząc smacznego (jednocześnie mając nadzieję, że przetrzebią skutecznie

To co prawda zdjęcie ze stycznia, ale pokazuje kto panuje na podwórku

Krogulec zwyczajny, jastrząb wróblarz – gatunek średniej wielkości ptaka drapieżnego z rodziny jastrzębiowatych, który w trakcie polowania wykorzystuje efekt zaskoczenia.

Oto i druga budka,oczekująca na lokatora.

Dawno,bardzo dawno nic nie napisałem-mea culpa! Cóż,dość drastycznie pogorszył mi się stan zdrowia. Wczoraj,pod wpływem poczucia obowiązku,a i przypływu dobrej energii i trochę lepszego samopoczucia-w końcu zawiesiłem dwie budki lęgowe.

Za oknem rozpoczyna się wiosna, więc nasz karmnik ogródkowy przestanie niebawem być potrzebny. Na zdjęciu sprzed kilku tygodni widać go jeszcze na gałęzi, a obok niego wisi jabłko, które powiesiliśmy,

...i kolejny kwiczoł z mojego ogrodu. Tym razem objada ognika.

Pomimo że głównie odżywia się drobnymi bezkręgowcami wyszukiwanymi w ziemi, jesienią i zimą zjada także jagody i owoce, np. jałowca, głogu oraz jarzębinę, jabłka a w moim ogrodzie - winogrono.

Pan Kos 🐦 kiedy sikorki, wróble i czyże grasują w karmniku, drozdy i kosy wolą owoce róży, ognika czy berberysu, które zostawione są specjalnie dla nich. Największa frajda zimowych dni

W ogrodzie spadł już śnieg, jest mroźnie, dostęp do naturalnego pokarmu jest dla ptaków mocno utrudniony. Dlatego zdecydowaliśmy się powiesić karmnik z ziarnami słonecznika na gałęzi śliwy. Cieszy się on

Wróble lubią nasz ogród nie tylko ze względu na codzienną możliwość stołowania się, ale i mnogość krzewów, w których lubią się kryć

Ostatnie dzni grudnia a na moim terasie takie oto piękne pelargonie kaskadowe - obecnie ulubione miejsce wróbli.

W Małopolsce w zeszłym tygodniu spadł śnieg - rozpoczęliśmy więc coroczne dokarmianie ptaków, które potrwa aż do wiosny. Radość z podglądania ptaków w karmniku - bezcenna!

Sympatyczne wróble uwielbiają kryć się wśród gałęzi krzewów - nasz ogród jest dla nich idealnym miejscem!

Dziś w ogrodzie,odwiedził mnie dzięcioł. Urządził sobie "kuźnię" na orzechu.Niestety,zdjęcie ma za dużą "pojemność". Przy karmniku czeka bractwo wróbelkowo-mazurkowe i myślą:"kiedy sobie pójdzie?"

W Małopolsce poranne przymrozki to już codzienność. Pan Kos rozgrzewa się przed śniadaniem 😉