Za oknem rozpoczyna się wiosna, więc nasz karmnik ogródkowy przestanie niebawem być potrzebny. Na zdjęciu sprzed kilku tygodni widać go jeszcze na gałęzi, a obok niego wisi jabłko, które powiesiliśmy, żeby zwabić do ogrodu kwiczoła. Kwiczoł – owszem, pojawił się, natomiast nie był zainteresowany jabłkiem, a… owocami ligustru, które dotąd były głównie pokarmem dla kosów. Kwiczoł potrafi jednak zawalczyć o terytorium, o czym przekonaliśmy się, obserwując zza okna, jak przepędza dwie samice kosa z krzaka. Jabłko z kolei zostało nadgryzione przez sroki 🙂