Pokochaj jesienne liście!

Jesień to czas zbiorów, przetworów, przygotowań do zimy, może lekkiej nostalgii i ….
– liści właśnie!

Mnóstwa liści opadających z drzew, rozsianych po okolicy, czasem niezwykle kolorowych, czasem skromnie szarobrązowych, szeleszczących i roznoszonych przez podmuchy wiatru. Jeżeli ten obraz wywołuje u Ciebie ponury nastrój, a pierwsza myśl dotyczy znienawidzonego grabienia to znak,
że już czas na liścioterapię!
Podobno nie ma takiego słowa?
My stosujemy i polecamy!

Jeśli otrzymujesz nasz newsletter, na pewno masz też naszą listopadową Ściągę Ogrodnika na pTAK!,
a w niej liścioterapię właśnie.

Wykorzystaj liście – przepis na ziemię liściową!

Zastosowanie
 poprawia strukturę gleby
 wzbogaca życie glebowe
 uzupełnia zawartość mikro- i makroelementów w glebie
 zatrzymuje wodę w glebie
  • Zebrane liście rozdrobnij kosiarką, dzięki temu przyspieszysz proces powstawania ziemi. Świetnie nadają się do tego liście brzozy, lipy, drzew i krzewów owocowych, leszczyny, jarzęba. Dłużej będzie trzeba poczekać na ziemię z liści dębowych, olszowych czy bukowych.
  • Warto liście przemieszać z obornikiem, można dorzucić skoszoną trawę lub obierki z warzyw, wszystko co ma trochę azotu, żeby przyśpieszyć kompostowanie. Liście będą mocno osiadały, więc w kompostowniku (lub na kompostowej stercie) zmieści się ich mnóstwo.
  • Dosypując kolejne warstwy polewamy trochę wodą aby były wilgotne.
  • Kiedy już wyczerpiemy liściowe zasoby, odwracamy zawartość kompostownika lub sterty (może być niedbale), przysypujemy z wierzchu warstwą gleby i przykrywamy np. agrowłókniną. W środku pryzmy będzie ciepło.
  • Wiosną odkrywamy, niech wierzchnia warstwa rozgrzeje się od słońca. Dobrze jest zrobić w pryzmie dziurki, np. naruszyć ją widłami, czasem trochę podlać jeżeli dawno nie padało.
  • Całą resztę zrobią „maluchy” żyjące w kompostowniku. I nie zapłacisz za to ani grosza😊

Ziemię liściową, choć jeszcze nie idealnie “przerobioną” można uzyskać już wiosną.

To zawsze pewien eksperyment – jego wynik zależy od liści jakich użyjemy, jak bardzo je rozdrobnimy, czy dodamy coś przyspieszającego kompostowanie i czy okryjemy kompostownik i zapewnimy odpowiednią wilgotność. Wiosną najlepiej sięgnąć do środka pryzmy i sprawdzić czy to co powstało już przypomina ziemię. Jeżeli nie – zostawiamy do jesieni lub dłużej.

Ziemię liściową wykorzystujemy jak kompost (bo nim właśnie jest!) – można ją rozsypać na grządkach i rabatach aby wzbogacić glebę, używać do ściółkowania, jesienią robić kopczyki chroniące rośliny przed mrozem.