Podsumujmy Wielkie Ogrodowe Liczenie 2021!

Komentuje: Piotr Kamont, prezes stowarzyszenia Jestem na pTAK!

Wyniki ogrodowego liczenia - gdzie liczyliśmy

Dziękujemy wszystkim, którzy liczyli z nami!

W zeszły weekend po raz kolejny #razem policzyliśmy ptaki w naszych ogrodach!
Przyznam szczerze, że mieliśmy trochę stresu, bo wiadomo pandemia, lockdowny, wielka i mała polityka skutecznie odciągają nas od spraw naprawdę ważnych. Tymczasem ku naszemu zaskoczeniu nie tylko udało się utrzymać liczbę Uczestników z zeszłego roku, ale wyraźnie ją zwiększyć. DZIĘ-KU-JE-MY w imieniu swoim i ptaków wszystkim Uczestnikom. A nazbierała się nas spora gromadka! Dlatego każdemu oraz każdej spośród 369 Uczestników i Uczestniczek  jeszcze raz dziękuję.
Fajnie, że możemy razem robić coś dla ptaków!

Wróbel rządzi!

W porównaniu do wyników zeszłorocznych wielkiego zaskoczenia nie było.
Przysłowiowe pudło zajęły te same gatunki. Posługując się terminologią radiowych list przebojów wyniki prezentują się następująco:
3 miejsce – Bogatka, bez zmian
2 miejsce – Szpak, spadek o jedno oczko
1 miejsce – Wróbel, oczko w górę 

Wróbel, fot. Cezary Korkosz
Wyniki ogrodowego liczenia - gatunki ptaków

Ptaki liczyliśmy 15 i 16 maja, czyli jeszcze przed szczytem liczebności ptaków,
zanim młode opuszczą gniazda.

Łącznie zaobserwowaliśmy 11 082 ptaki ze 149 gatunków. Co ciekawe ponad 10% wszystkich obserwacji dotyczyło zwycięzcy tegorocznego liczenia, czyli Wróbla (1179 osobników). Walka na pudle była bardzo wyrównana, bo w przypadku Szpaka było to 1070 osobników, a Bogatki 1029 osobników. Pierwsze trzy miejsca odpowiadają więc za prawie 30% wszystkich obserwacji. Tuż za podium uplasowały się: Kos (700 osobników), Mazurek (554 osobniki) i Dymówka (531 osobników). Szczęście mieli Ci, którym udało się zaobserwować Jerzyki (355 osobników), bo do Gdańska, czy szerzej w północne regiony Polski ptaki te nie zdążyły dolecieć przed Wielkim Ogrodowym Liczeniem. Stąd prawdopodobny spadek Jerzyka z czwartego, aż na dziesiąte miejsce w zestawieniu końcowym.

Jak pogoda wpłynęła na wyniki?

Tegoroczna wiosna zdecydowanie nie rozpieszczała. Długo utrzymywała się relatywnie niska temperatura z częstymi przygruntowymi przymrozkami w nocy. Sporo też padało. Wszystko to sprawiło, że tulipany w moim ogrodzie zakwitły w ostatnim tygodniu kwietnia, a Jeżówki, Pysznogłówki i Szałwie długo nie chciały „wyjść z ziemi”. Na pewno miało to wpływ na ptaki i początek sezonu lęgowego. Na szczęście przezornie nie zdjąłem karmnika po zimie, dlatego lęgowe w „mojej” budce Bogatki i żyjące po sąsiedzku Modraszki miały gdzie najeść się do syta.

POBIERZ WYNIKI – liczebność
Jak zaprosić je do ogrodu?
Berberys, fot. Anna Sobocińska

Jaki obraz ogrodów wyłania się z Wielkiego Ogrodowego Liczenia?

  • bez krzaków nie ma ptaków!

Widać wyraźnie przewagę gatunków związanych z budynkami (Wróbel, Mazurek, Dymówka) i dziuplaków (Bogatka, Szpak). Poza Kosem, który dzielnie broni pozycji ptaków związanych z krzewami (choć uczciwie trzeba przyznać, że nie do końca, bo Kos może się przecież również w innych miejscach), kolejne związane z krzewami gatunki: Rudzik (115 obserwacji), Kapturka (101 obserwacji), Makolągwa (86 osobników) i Piegża (84 osobniki) „grzeją” miejsce w trzeciej dziesiątce naszego rankingu. Więcej w naszych ogrodach Kawek, Sójek i Grzywaczy, niż ptaków tradycyjnie uznawanych za ogrodowe. Częściowo wyniki te na pewno można wytłumaczyć wielkością poszczególnych gatunków. Łatwiej jest zobaczyć Sierpówkę, czy Grzywacza, niż wpadające do kategorii „małe, szare” Kapturki, czy Makolągwy. Ale tylko częściowo.

Uwagę zwraca również zaskakująco słaby wynik Modraszki. Dopiero 12 miejsce i „tylko” 254 obserwacji gatunku, który chętnie odwiedza zimą nasze karmniki. Prawdopodobnie przegrywa ona rywalizacje o miejsce lęgowe (dziuple i budki) z większą i bardziej bojową Bogatką. Może warto więc pomyśleć o dowieszeniu w ogrodzie budki typu A1, dedykowanej właśnie Modraszkom?

Więcej ogrodu w ogrodzie.

W jednej z niezapomnianych scen z serialu „Poszukiwany, Poszukiwana” pewien dżentelmen prowadził skomplikowane badania dotyczące zawartości cukru w cukrze. Parafrazując jego słowa czy można zrobić więcej ogrodu w ogrodzie?

Jak poprawić los Kapturek, Piegż i innych gatunków?
Odpowiedź jest bardzo prosta. Krzewy, krzewy, krzewy. Sadźmy i pozwólmy wyrosnąć w naszych ogrodach Berberysom, Ligustrom i Kalinom, dla Makolągwy. Zainwestujmy w pnącza, dla Kapturki i Kosa. Zostawmy fragmenty wysokich, niekoszonych traw, dla Rudzika. Pamiętajmy też, że gęste kolczaste zarośla z malin i jeżyn to idealne miejsce dla ptaków. My skorzystamy z pysznych owoców, a one zyskają bezpieczne miejsce do ukrycia się, najedzenia i założenia gniazda.

Ogrody to nasz największy rezerwat Przyrody!

Często patrzymy na nasz ogród jako miejsce do zabaw z dziećmi i wnukami, odpoczynku i kultowego grilla. My proponujemy inną perspektywę.  Każdy ogród to rezerwat/ostoja przyrody. Miejsce do życia dziesiątek/setek/tysięcy gatunków. Od żyjących w glebie mikroorganizmów, przez zapylające kwiaty trzmiele i motyle, po śpiewające w koronach ptaki.

Tworzymy je razem?
Do zobaczenia w Ogrodzie na pTAK!

Sprawdź nasz poradnik dla Ogrodników na pTAK!
Obejrzyj prawdziwe Ogrody na pTAK!
Trznadel, fot Małgorzata Wielińska
fot. Małgorzata Wielińska