A oto jak prezentuje się głóg. Pięknie rośnie!

A tak pięknie rozwijają się listki jarzębiny. Maleństwo wydaje się zadowolone z warunków dookoła.

A jak miewa się bordowolistny berberys? Doskonale zaadaptował się w naszym ogrodzie.

Ligustr zieleni się intensywnie, ma coraz więcej listków i pnie się żwawo do góry.

Tarnina rusza powoli, nie spieszy się. Pojawiają się już jednak pierwsze listki i zielone gałązki.

Jako prawdziwi szczęściarze (szczęście nowicjusza) otrzymaliśmy pakiet sadzonek do ogrodu na pTak. Działkę kupiliśmy w lutym, mały kawałek ziemi położony na skraju lasu. Zdążyliśmy postawić ogrodzenie dwa dni przed przybyciem

A tutaj przedstawiam, robaczka, który nieustannie zachwyca moje dzieciaki. Śmieją się i wołają na niego słoń, i faktycznie, jeżeli dobrze sprawdziliśmy, istnieją takie owady słoniki, a to jeden z przedstawicieli.

No a tutaj gniazdo. Ciekawa historia, ponieważ w dniu zlokalizowania gniazda, w środku były 4 jajka. Kolejnego dnia były tylko 2, potem 3 (wiadomo dodatkowe zniesienie) i potem znowu 2

Trochę mokrooooo 😀

Takich gości mamy codziennie. Chętnie korzystają z kąpieli wodnych

Mam y nadzieję, że nasz ognik się przyjmie i w kolejnych latach, będziemy mogli cieszyć się jego niezwykłą urodą. Tymczasem pozostaje nam dbać o niego i obserwować.

Widzicie go? Jest tam, mały skulony pod kwiatkami. Już trzeci sezon jest z nami. Jeż sprawia mnóstwo radości dzieciakom, a i nam dorosłym buzia się uśmiecha na jego widok. Nie

Szpak mieszkaniec mojej budki -przepiękny ptak,w szacie godowej w promieniach słońca widać jego urok ,w dodatku pięknie śpiewa naśladując przeróżne dżwięki ,mój np.bezbłędnie naśladuje rechot żab,lada moment następne pokolenie opuści

Kto chce się cieszyć widokiem ptaków cały rok niech zamontuje sobie coś, w moim przypadku jest to stary konar na którym ptaki chętnie przysiądą.Kiedy na drzewach jest gęstwina liści trudno

Jak ja marzyłam o jarzębinie.Zawsze szkoda było pieniędzy na kupno a tu taka niespodzianka 12 szt.jarzębiny w pakiecie Ogród na pTAK. Kocham jarzębinę,za co ? może to sentyment z dzieciństwa,któż

Przy budowie lub remoncie domu zostaje mnóstwo materiałów które na pierwszy rzut oka wydają się śmieciami,tymczasem wszystko można wykorzystać.Ponieważ pierwszy domek dla trzmieli został z powodzeniem zasiedlony,zrobiłam drugi według innego