No a tutaj gniazdo. Ciekawa historia, ponieważ w dniu zlokalizowania gniazda, w środku były 4 jajka. Kolejnego dnia były tylko 2, potem 3 (wiadomo dodatkowe zniesienie) i potem znowu 2 jajka. Kto był tajemniczym złodziejem? Co się stało z jajkami? Tym bardziej, że gniazdo było ulokowane w jednej z thuj za domem, na wysokości jednego metra. W końcu złodziej się zdradził. Nadleciała, nie wiadomo skąd, przysiadła na krzewie i splądrowała gniazdo. Sroka, bo o niej mowa, odleciała z całymi dwoma pozostałymi jajkami w dziobie.