Kania mieszka blisko nas i często zagląda, choć tylko z góry. Mam nadzieję, że będzie bezpieczna w swoim gnieździe, które znajduje się za blisko ludzi.

Dotarły dziś do nas sadzonki. Zabieramy się do pracy. Planowanie. Wykopywanie. Sadzenie. Sianie. Będzie pięknie.

Wodę stawiam ptakom przez cały rok.Pilnuję by nie była zanieczyszczona,a zimą,by nie zamarzła.

Kalina rośnie jak na drożdżach:)

Obietnica łąki kwietnej już widoczna. To raj dla owadów ,a szczególnie cennych pszczół.

Nie myślałam,że przetrwa ,a jednak ma się całkiem dobrze:)

Panuje susza,pomagam ptakom stawiając im wodę

Stokrotki same rozsiewają się gdzie chcą,i o to chodzi:)

W jaskrawej zieleni sójka prezentuje się obłędnie:)

Dzięki krzewom i drzewom w ogrodzie ,ptaki mogą swobodnie funkcjonować,zmieniać gałęzie,obserwować budkę i w razie czego schronić się przed drapieżnikiem.

Bardzo nam smutno, że nie pada deszcz i jest tak bardzo sucho. Codziennie wlewamy świeżą wodę, którą pije mnóstwo ptaków. Przyzwyczaiły się już, że mogą zawsze na nas liczyć.

Ogród przy domu w sosnach nie jest wypielęgnowanym miejskim ogródkiem, nic tu nie rośnie pod linijkę. Jego właścicielka, czyli ja jest zwolenniczką swobody- czyli przyrody "tu wetknę kawałek forsycji lub

Jestem szczęśliwą posiadaczką niewielkiej działki w przepięknej okolicy (las, jezioro). wczoraj namierzyłam rudzika, ale był szybszy i sfrunął z jabłonki, zanim wyciągnęłam telefon... Są też modraszki, które płochliwie zaglądają do

Głogi, które dostaliśmy w ramach zeszłorocznej akcji pięknie przezimowały. Dziś całe 10 sztuk puszcza już młode listki. Nic, tylko czekać na kwiaty! I, oczywiście, owoce:)

Wysypaliśmy do karmnika resztkę słonecznika z zimowego dokarmiania ptaków. Dwie synogarlice chętnie zasiadły do stołowania, po czym przystąpiły do toalety i leżakowania. 😉

W kolejnym wpisie zapoznacie się jak zrobiłam swoją pierwszą budkę.Po karmniku który okazał się strzałem w dziesiątkę bo całą zimę cieszył nas gośćmi,całkowicie przypadkiem pomyślałam może zrobić budkę?Już miałam odrobinę