CZERWCOWY ZAWRÓT GŁOWY!

Kolejny błogi miesiąc w roku.

Dusza leczy się zielenią i śpiewem ptaków, a ciało kosztuje pierwsze plony z drzew i krzewów owocowych.
Jednocześnie  dużo czasu spędzamy na świeżym powietrzu odpoczywając i ładując „akumulatory”.
Pamiętajcie – przyroda leczy nasze głowy!

„Czerwiec daje dni gorące, kosa brzęczy już na łące” – głosi ludowe przysłowie.
Przysłowie trochę się jednak przeterminowało. Dziś, zamiast brzęku kosy, częściej słychać niestety odgłosy kosiarki i czuć smród spalin.
Dlatego, w tym miesiącu piszemy ponownie o zaletach półdzikich trawników!

Obserwujcie Przyrodę.
Ba! To mało powiedziane.
Chłońcie tę czerwcową energię przy każdej okazji bo świat Przyrody tętni teraz życiem. Każdy dzień jest inny i może przynieść coś nowego.
Pracy ogrodowej wciąż nie brakuje, ale nie jest już tak intensywna jak na początku wiosny.  (co słychać u „naszych” ogrodników?)

W kwestii pielęgnacji trawnika, mamy jedną radę.
Zamiast spalin kosiarki i hektolitrów wody, polecamy kwietną łąkę i leżak.

Zachęcamy do pozostawienia dzikich, kolorowych trawników.
(o kwietnych łąkach piszemy już od wczesnej wiosny TUTAJ)

Częste i niskie koszenie (a często wręcz golenie!) trawników przekształca ich bogate środowisko w monokulturę. W naturalnym trawniku rozwinąć może się nawet do 200 gatunków cennych roślin! Te tzw. chwasty oczyszczają powietrze, oczyszczają glebę z metali ciężkich, stanowią schronienie oraz pożywienie zapylaczy.  W obliczy nękających nas upałów, warto pamiętać też, iż dziki trawnik znakomicie kumuluje wilgoć i – bez kosztownych zabiegów nawadniania – będzie zawsze zielony!
Czytaj o dobrych chwastach w ogrodzie.

Łąka kwietna będzie dobrym rozwiązaniem szczególnie w miejscach mocno nasłonecznionych! Kosi się ją zaledwie 1-2 razy w sezonie. W dodatku to raj dla dzikich zwierząt! W miejscach zacienionych, w których trawa często nie chce rosnąć, polecamy rośliny okrywowe. Rozłóż więc w ogrodzie kolorowy „dywan” z barwinka, runianki i dąbrówki! Sprawdzi się też kopytnik i bluszcz.

Masz w domu maniaka koszenia? Proponujemy kompromis.
Niech pod kosiarką znikną tylko wybrane obszary, ewentualnie wyznaczone ścieżki spacerowe. (uwaga na jeże!)

Maciejka, for. Anna Adamczyk

Sad – serce ogrodu!

Sad – serce tradycyjnego ogrodu.

Pod koniec czerwca można przerzedzić zawiązki jabłoni, grusz i brzoskwiń. Wbrew pozorom nie wpłynie to negatywnie na całkowitą ilość plonu. Wręcz przeciwnie, owoców będzie trochę mniej za to będą większe i lepiej wybarwione. W czerwcu można doczekać się już pierwszych smacznych plonów. Po jagodzie kamczackiej (która często owocuje już od trzeciej dekady maja) przyszedł czas m.in. na czereśnie i truskawki.

Zaproś żaby i ważki!

Oczko wodne odpowiednio pielęgnowane robi nie tylko wrażenie, koi szumem wody i wprowadza harmonię (woda, kamień, zieleń),
ale jest także miejscem życia wielu zwierząt!

Pałątka pospolita, fot. Cezary Korkosz

Zdecydowanie zachęcamy do rezygnacji z zarybiania oczka, na korzyść żab, ważek i chrząszczy – które na pewno pojawią się u nas w celach… romantycznych! Larwy ważek żyją i rozwijają się tylko w środowisku wodnym (do 3 lat). Oczko powinniśmy zaplanować w cichym, nasłonecznionym miejscu, a najlepiej częściowo w cieniu. Larwy ważek (bo głownie o nich w tym miesiącu!) docenią ciepłe płycizny do około 20, 30 cm.

Rośliny wodne rządzą się nieco innymi prawami niż te w gruncie. Dlatego nowe gatunki można wprowadzać do zbiornika nawet teraz, pod koniec wiosny. Warto założyć specjalne wysokie obuwie – wodery, które umożliwiają komfortową pracę w mokrych warunkach. Pojemniki z roślinami można zamaskować kamieniami.
W “nowym” stawie, bez ukształtowanego jeszcze krajobrazu roślinności można wbić wysokie bambusowe tyczki, aby larwy ważek mogły wydostać się z wody i tam przeobrazić w piękne dorosłe ważki.

Co z glonami?
Równowaga jest najważniejsza. Glony w oczku wodnym produkują tlen i stanowią pokarm dla zwierząt, są więc jak najbardziej pożądanymi „mieszkańcami” naszego wodnego rezerwatu. Dodatkowo, taki pozornie „zaniedbany” i glonowy staw idealnie wpasuje się w styl naszego półdzikiego ogrodu. Sygnałem do działania może być jedynie nadmiar glonów, który zatrzyma dostęp światła do niższych partii, spowoduje niedotlenienie i, w konsekwencji, obumieranie innych roślin.
W czerwcu przyrost glonów można ograniczyć przez zrównoważoną uprawę roślin wodnych w różnych strefach (działają jak filtry), stosowanie wydajnej pompy z filtrem oraz filtra UV.

Zdecydowanie ograniczamy czyszczenie oczka, żeby nie pozbyć się cennych organizmów oraz pokarmu ważek i ich larw, który znajduje się w mule nagromadzonym na dnie zbiornika.

Eko-warzywniak i zielnik

W pierwszej dekadzie miesiąca powinniśmy posadzić rozsadę pomidora, papryki, oberżyny, kapusty, brokuła, kalafiora i sałaty. Uprawy pod osłonami wymagają już cieniowania oraz wietrzenia. Podlewamy codziennie! Bezpośrednio do gruntu można wysiewać marchew i buraki cukrowe (odmiany późne).

W Ogrodzie na pTAK! nie stosujemy chemii, aby wzmacniać plony.
O innych, skutecznych sposobach opowiadamy w filmie Ogród na pTAK!
(obejrzyj powyżej!)

Zmianowanie.
Należy unikać uprawy po sobie roślin należących do tej samej rodziny (np.: kalafiora i kapusty). Część warzywniaka warto przeznaczyć pod uprawę roślin na nawóz zielony oraz roślin fitosanitarnych. To ograniczy ryzyko „zmęczenia gleby”. Niektóre z gatunków świetnie sprawdzają się w walce ze szkodnikami: gryka niszczy pędraki, aksamitka chorobotwórcze nicienie glebowe, korona cesarska odstrasza nornice a z orlika pospolitego lub ogrodowego można tworzyć bariery ochronne przeciw ślimakom.

Zamiast wysypywać szkodliwą dla środowiska sól, lepiej skorzystać z ekologicznej mączki bazaltowej, która też jest ochroną przeciw mięczakom a przy okazji cennym nawozem. Warto zapoznać się z tematem dobrego i złego sąsiedztwa warzyw (obejrzyj film powyżej!).

Można także stosować profilaktyczne opryski (wywary, gnojówki) z pokrzywy, skrzypu, krwawnika, wrotyczu, cebuli i czosnku. Preparaty najlepiej produkować w oddalonym miejscu w ogrodzie, gdyż wydzielają intensywny i niestety nieprzyjemny zapach. Warzywniak można także wykorzystać do stworzenia rozsady roślin dwuletnich i bylin ozdobnych. W tym miesiącu można wysiewać niezapominajki, stokrotki, bratki, orliki i goździki.

A ptaki?

Wciąż można sadzić drzewa i krzewy z uformowaną bryłą korzeniową. Mamy tu na myśli głównie te, które dostarczą naszym skrzydlatym sąsiadom pokarmu w okresie jesiennym i zimowym: rokitnik, głóg, jarząby, śliwa tarnina, dzika róża lub czarny bez. Uwaga – przez pierwsze tygodnie powinno się je w miarę regularnie podlewać.

W czerwcowe upały ( i przez całe lato!) pamiętajmy o wodzie dla ptaków.
Żeby utrudnić dostęp kotom, (doradzamy jednak trzymanie kotów w domu!) montujemy je w zacisznym, ale otwartym miejscu, gdzie koty nie znajdą żadnej bliskiej „czatowni”. Wodę trzeba regularnie wymieniać. Z poidełka skorzystają nie tylko ptaki, ale także zapylacze oraz motyle (do poidełka wkładamy kilka większych kamieni, które ułatwią owadom dostęp do wody). Te ustawione na ziemi mogą dać natomiast wytchnienie jeżom.

Specjalny komunikat: W ostatnich miesiącach coraz częściej spotyka się w kraju zadrzechnię fioletową, nazywaną czarną pszczołą, która do niedawna uchodziła za gatunek u nas wymarły. Warto sprawdzić jak wygląda. To owad pożyteczny, nie wolno go niepokoić a tym bardziej zabijać!

Współpraca: M. Mazik, autor książki “Dary pszczół”