RUDZIK

Po czym go
poznać?

Najwyżej wielkości Wróbla, ale z charakterystyczną dla rodziny drozdów, wyprostowaną sylwetką oraz ze sterczącym i bardzo ruchliwym ogonem.

Z wierzchu brązowy, z charakterystyczną, dużą czerwono-rudą plamą na piersi, często w kształcie odwróconego serca, obwiedzioną szeroką, szarą lamówką. Wyraźne, duże i ciemne oczy zdradzają skłonność do nocnego trybu życia. Mało płochliwy, ale czujny i skryty. Przeważnie szuka jedzenia w niskiej trawie lub pod rozkładającymi się na ziemi liśćmi – najczęściej w gęstych zakrzewieniach lub pod osłoną nisko zwisających gałęzi Żywi się bezkręgowcami, zimą i jesienią zjada też owoce. Gnieździ się w gęstych lasach parkach i ogrodach, zwłaszcza tam gdzie z zadrzewieniami sąsiadują trawniki oraz inne otwarte przestrzenie. Gniazda budują w pół-dziuplach, załomach, pod wykrotami itp. Zwykle tuż nad ziemią. Wielcy indywidualiści. Znani z przywiązania do swoich rewirów, o które mogą toczyć walkę na śmierć i życie.

Pary łączą swoje terytoria tylko na okres lęgowy, zaraz potem, z powrotem okopują się każde na swoim. Subtelną i słodko brzmiącą piosenkę nucą zarówno samce jak i samiczki. Bywa, że również w nocy. Jak pogoda dopisze – niektóre z naszych Rudzków będą ją nuciły przez cały rok. Większość jednak przeczekuje mrozy dalej na Zachód.

Dlaczego warto go
mieć w ogrodzie?

Pięknie śpiewa, ładnie wygląda i z charakterkiem.

Co przyciągnie
Rudzika do
Twojego ogrodu?

Gęste, różnorodne krzewy i sąsiadujące z nimi trawniki, chociaż miejscami pozostawiane liście na ziemi. Nisko zawieszane, dobrze ukryte, półotwarte budki lęgowe lub inne nisze, które nadawałyby się na gniazdo. Martwe drewno i wiązki chrustu.

(zdjęcie Rudzika na górze: Cezary Korkosz)