KOS
Po czym go
poznać?
Trochę większy od szpaka, ale mocniej zbudowany, z dużo dłuższym, ruchliwym i często zadartym ogonem.
Dorosłe samczyki są czarne jak przysłowiowy węgiel. Do tego żółto-pomarańczowy dziób i obwódka wokół oczu. Im starszy ptak oraz w im lepszej kondycji, tym bardziej wyraziste i jaskrawe dodatki. Uwaga – samiczki i młodzież obydwu płci brunatne, lekko kreskowane, co najlepiej widać na szyi i piersi.
Jeśli chcemy upewnić się, że czarny lub brunatny ptak na trawniku to Kos, warto zwrócić uwagę na sposób w jaki się porusza: charakterystyczna kombinacja biegu i podskoków. Do tego, co jakiś czas zamiera w bezruchu wypatrując i być może nasłuchując zdobyczy w trawie – najczęściej robaków żyjących tuż pod powierzchnią ziemi. Pospiesznie przerzuca opadłe liście i drobne gałązki – może i tam ukrywa się coś smakowitego…
Bardzo czujny – zapewnia swoim sąsiadom system pierwszego ostrzegania. Zwykle pierwszy wszczyna alarm. Zaniepokojony podrywa się z ziemi lub gałęzi, wydając serię szybkich, trajkoczących dźwięków, które już niejednemu podniosły poziom adrenaliny.
Dlaczego warto go
mieć w ogrodzie?
Bo Kos to wspaniały pieśniarz. Jeden z pierwszych i jeden z najlepszych. Kiedy marcowe lub nawet lutowe wieczory i poranki ciągle witają nas przymrozkami – piękne kosowe flety wyśpiewywane z czubków drzew, szczytów dachów i anten upewniają świat, że wiosna tuż!