Pierwsze udogodnienie dla pszczół już jest – poidełko. Warto pamiętać, żeby było tak skonstruowane żeby pszczoły się w nim nie potopiły. Dobrze sprawdza się mech, dni misy można wysypać piaskiem lub ziemią – owady nie muszą mieć krystalicznie czystej wody, a woda z dodatkiem ziemi będzie wzbogacona o minerały. Poidełko można postawić w słońcu – wtedy pszczoły nie będą musiały tracić energii na ogrzanie jej.
Ja do swojego poidełka dałam dwa duże kamienie, które są ponad lustrem wody – na nagrzanych kamieniach lubią nagrzewać się różne owady, m.in. motyle