Moje nowe zwierzątko, które zamieszkało z nami od tamtej jesieni. Karczownik. Jak sama nazwa wskazuje- karczuje- co popadnie. To miała być grządka z pietruszką i buraczkami. A co jest, sami widzicie. Warunki u nas ma wyśmienite i pewnie nie pójdzie sobie tak szybko. Na wiosnę nie zakwitło 100 kwiatów wokół altanki…………..