Wszyscy posiadacze ogrodu wiedzą ile kłopotów potrafią przysporzyć szkodniki i chwasty.Każdy chce mieć piękne rabaty,czyściutką kostkę itd.Pamiętam jak kończyłam technikum ogrodnicze ile ochów i achów było mówione na temat preparatu chwastobójczego Run..p.Życie pokazało po wielu latach że to jedno z większych nieszczęść jakie wynalazł człowiek.Posiadając ogród na pTAK zapomnijcie o stosowaniu chemii.Wszystko co wylejecie, wysypiecie prędzej czy póżniej trafi do brzuchów waszych ulubieńców.Naprawdę na każdy problem w ogrodzie jest alternatywa ekologiczna i na mszycę,i na mączniaka i na inne zmartwienia.Jedyne na co nie ma sposobu to na zarastającą kostkę.To trzeba robić ręcznie,na kolanach a najlepiej nie betonować.Obrazek z mojej pracy ,ogromny kompleks,tysiące metrów kostki i szczyt bezmyślności-oprysk w samo południe w wietrzną pogodę.Żadna pszczoła ani motyl tego nie przeżył.