Ogród doczekał się kolejnego stałego klienta – szpaka.
Po wyjedzeniu czereśni z jednej strony ogrodu, pojawia się teraz obok stołu, gdzie często spędzamy letnie wieczory.
Nie wydaje się przejmować ludźmi i spokojnie poluje na kolację – dziś w menu był pasikonik.
Zostaw komentarz
You must be logged in to post a comment.