Ubiegłoroczna susza porządnie dokuczyła wrzosom. Przez brak deszczu kilka roślin nie wytrzymało i, niestety, uschło, musiałam je wykopać. W tym roku, pogoda wynagrodziła im zeszłoroczną suszę i dzięki regularnym opadom deszcze wrzosy odżyły. Ale jak odżyły! Krzewinki, które zeszłej jesieni nie rokowały, w tym roku mają się wyśmienicie i są wyjątkowo dorodne.