Kupiłam dom z wieeelkim trawnikiem,oczywiście także bez ptaków bo cóż one mogą robić w takim miejscu.Już wtedy był jakiś zalążek mojej miłości do ptaków i żeby było cokolwiek przypominające ptaka namalowałam sobie żurawia.Budynek gospodarczy tzw,,świniarnia” która z czasem przerodziła się w Ptaszarnię