Dawno,bardzo dawno nic nie napisałem-mea culpa! Cóż,dość drastycznie pogorszył mi się stan zdrowia. Wczoraj,pod wpływem poczucia obowiązku,a i przypływu dobrej energii i trochę lepszego samopoczucia-w końcu zawiesiłem dwie budki lęgowe. Pierwsza-jest “wielorodzinna”,dla wróbli i/lub mazurków. Druga,hmmmm…?,kto się wprowadzi,tego będzie! Zrobiona z myślą o dzięciołach,ale “wybrzydzał” nie będę!