Jaka szkoda, że lato się kończy. W ogrodzie jeszcze kolorowo, ale jesień zbliża się wielkimi krokami. Pięknie kwitną jeżówki i dalie. Zakwitł jeden krwawnik. Werbena wybujała i często gościła różne owady i motyle. Teraz owadów coraz mniej, ale ich miejsce zajęły sikorki, kosy, sroki, dzięcioły i wróble. Zajadają głóg, jabłka i nasiona. A tego w moim ogrodzie pod dostatkiem. Dla owadów zbudowane w altanie schronienie między kawałkami drewna i szyszkami.